Jak ludzie budują swoje poglądy na temat Boga?
Moje obserwacje mówią mi, że zwykle odbywa się to na zasadzie castingu.
Polega to na dokonywaniu wyborów pomiędzy opcjami typu:
01) „tak mnie wychowano”
02) „tak mówią znajomi”
03) „tak mówi autorytet” (ew. YouTube)
04) „taka jest tradycja”
05) „taka jest kultura”
06) „tak już wierzyłem przez wiele lat”
07) „tak wierzyli wszyscy moi przodkowie”
08) „tak jest wygodnie”
09) „tak wierzę, jak wierzyłem, bo nie chcę zmian”
10) „tak jest miło i przewidywalnie”
I tak dalej. Piszę o stanie faktycznym, bo każdy oczywiście mądrze i ładnie wypowie się o swoim wyborze w kwestii wiary. Kiedyś znalazłem mały obrazek, który to prosto wyraża:
Jak szukałem Boga, interesowało mnie inne podejście. Jeśli miałem w coś wierzyć, to chciałem wierzyć w coś, co jest prawdą. Moją opcją było „bo taka jest prawda”. Co chwilę pytałem – dlaczego?
To podejście najpierw wymusiło jak najdokładniejszy „reset” wszystkiego, co miałem wcześniej wgrane do swojego mózgu, a docelowo doprowadziło mnie do Boga opisanego w Biblii.
To ważny wpis w kategorii wpisów o Bogu. Dlaczego? Przykład wykorzystania mojego podejścia będzie w kolejnym wpisie.
Dam zajawkę, o czym będzie przykład. Dwie krótkie wypowiedzi z Biblii:
„Jezus mu odpowiedział: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie.” [Ewangelia Jana 14:6]
oraz
„I nie ma w nikim innym zbawienia. Nie ma bowiem pod niebem żadnego innego imienia danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.” [Dzieje Apostolskie 4:12]
Prawda to? Nieprawda? Półprawda? 3/4-prawda? Jeśli prawda, co to oznacza? Pomyśl nad jakimiś konsekwencjami tego, gdyby to była prawda. A może nieprawda? Jakie byłyby konsekwencje, gdyby tak było? 🙂
A czemu akurat z Biblii? O, to świetne pytanie! O tym też będzie. W swoim czasie.
Słuchajcie, a może podzielicie się swoimi przemyśleniami w komentarzach? Jak już to przeczytałeś/aś, pomyśl. Po to chyba czytałeś/aś. Podyskutujmy o tym, zanim wrzucę swoje dalsze przemyślenia. Może być krótko. Jak kto woli. 😉
P.S. Dziękuję osobom, które uczyniły, aby WordPress automatycznie zapisywał co pewien czas szkic wiadomości! Uratowaliście ten wpis, bo nie byłem przezorny.